Ola i Maciek zafundowali mi przejażdżkę po okolicach zatoki gdańskiej. Zahaczyliśmy o Puck, byliśmy we Władysławowie :) I na małe co nieco zatrzymaliśmy się w przydrożnym McDonald's. Kto z Was czasem tam nie wpada? ;) Nie raz myślałam, żeby zaciągnąć parę młodą na sesję do Mc'a, więc jak zauważyłam Oli entuzjazm, nie mogłam sobie odpuścić :D
Ola + Maciej
Muszę
przyznać, że na ślubie Oli i Macieja od samego początku czułam się
jakbyśmy znali się wieki. Przesympatyczni i otwarci ludzie. Nawet mi
popłynęła łza ze wzruszenia :)
Piękna para, piękny ślub, aż miało się ochotę odłożyć aparat i bawić razem z gośćmi...
Subskrybuj:
Posty (Atom)