Miłość nie zna granic ❤ Ona Polka, on Szwed. Zakochali się, a ja miałam tę przyjemność uwiecznić ich uczucie na zdjęciach. Wszystko działo się w Sopocie. Kościół udekorowany świecami wprowadzał w niesamowity klimat. Przepiękna suknia Kasi zachwycała wszystkich gości, słońce nie zakryte ani jedną chmurką i gra świateł jakie mogłam łapać w kadry, mnóstwo uśmiechów i niekryta radość... Było pięknie! Hotel Rezydent, który wybrali na wesele był świetnym dopełnieniem całości. Nad zabawą czuwał Marek i sprawił, że goście szybko się zintegrowali i bawili na całego.
Jednak największym zaskoczeniem była decyzja Młodej Pary, żeby sesję w plenerze zrobić o wschodzie słońca, tuż po weselu! Był to szalony, ale zdecydowanie świetny pomysł! Skąpani w porannym słońcu, na pustym molo i wciąż w emocjach jakie towarzyszyły im w dniu ślubu ❤ Bardzo lubię wracać do tego reportażu :) Kasia i Sebastian, dziękuję!
Love has no boundaries ❤ Polish woman, Swedish man. They fell in love and I had that pleasure to tell their story through pictures. The wedding took place in Sopot. The church decorated with candles made an incredible atmosphere. The bride's beautiful dress stunned all the guests, clear blue sky and amazing light that I could capture, lots of joy and smiles... It was fabulous! The venue, which they chose for the wedding reception topped it all up. DJ Marek got the party rolling and all the guests quickly filled up the dancing floor.
What surprised me most, though, was the decision of Kasia and Sebastian to have the photoshoot at sunrise, straight after the wedding reception! It was an absolutely crazy idea but the best ever! Suffused with sunlight, on an empty pier and still feeling all that wedding emotions ❤ I just love to come back to this wedding reportage :) Kasia and Sebastian, a big thank you!